W krzywym zwierciadle
Jak to dobrze, kiedy człowiek jeszcze
może.
To ostatnia radość, co mi pozostała
- gdy z wieczora, albo z rana sobie
włożę,
wtedy zmysły mi rozsadza rozkosz mała,
którą lubię i bez której żyć nie mogę.
Bo cóż warte wtedy byłoby to życie,
bez niej musiałbym przeżywać wieczną
trwogę
i czasami gorzką łzę uronić skrycie.
A więc wkładam, sobie z rana lub z
wieczora,
do lodówki - niech się schłodzi, tak jak
trzeba.
Bo na piwko dobra przecież każda pora...
gdy je piję, to zabiera mnie do nieba.
Komentarze (65)
Pomyślności w nowym roku! pozdrawiam@
Do Siego Roku!
Szczęśliwego Nowego Roku Marku! dużo weny i nowych
wierszy!!
Pozdrawiam serdecznie:)
No jak piwo zabiera cię do nieba,to już się nie pytam
gdzie jak wypijesz wino?:)
Wiersz bomba
Dobrze, że jeszcze tyle człowiekowi pozostało
przyjemności. Cóż, mnie ani tyle nie pozostało, modlą
się " Boże odebrałeś moc, zabierz i chęć"
pozdrawiam
pełnych radości,spokoju,miłości Świąt Ci życzę oraz
wszystkiego co najlepsze na Nowy Rok:))))
Radosnych i pogodnych Świąt życzę Tobie Marku:)))
http://s1.netlogstatic.com/pl/p/hi/175174955_10762183_
3542143.jpg
Hahahaha, zawadiacko! :D
hahahaah :):):)- udało Ci się wyprowadzić
czytelnika w przesłowiowe pole - super - cieplutko
pozdrawiam :)
Żeby uniknąć przy sobie 'albo i lub" - tu w tym
wersie:
"A więc wkładam, albo z rana lub z wieczora,"
daj może tak:
,A więc wkładam, sobie z rana lub z wieczora,'
--------------------------------------
sensu nie zmieni, a będzie ładniej.
Na te zimowe klimaty, piwko z lodówki wyjąć, grzańca
naszykować! :) i się rozsmakować :)
a ja wolę gin, podoba mi się ten wiersz i jego
dwuznaczność, serdecznie i z uśmiechem pozdrawiam
Z podtekstem- erekcjato;), ale to takie moje odczucie.
są tacy co takie niebo gwarantują sobie co wieczór :)
Twój wiersz dla nich mółby być hymnem... nie siejąc
propagandy należy przyznać, że wierszyk filuterny i
zamiar autora osiągnięty - patrz tytuł.