Księga Zbawionych
Zbawionych zebrano
gdy trawę pomalowano na zielono,
i kończono już palić ciała,
po ostatniej bitwie
Bożego Armagedonu.
Stanęli umyci i ostrzyżeni,
na placu okrągłym rzędami,
a wokół unosił się słodkawy,
mdlący aromat tych,
którzy nie zostali wybrani.
Jeden anioł dla każdej setki,
taka była odgórna ustawa.
Atomowy ogień spopielił ziemię,
w zgodzie z wydanym rozporządzeniem.
Zatopiono Waszyngton
rozkazem Boga nr. 239536
i Lublin dyrektywą z rana.
Tam nie było sprawiedliwych.
Na jedną rękę imię.
Na czoło granatowy numer.
Numer z Księgi Zbawionych,
tatuuję Tobie I Każe Ci Być Szczęśliwym.
Komentarze (7)
Słaby
Przykre... Pozdrawiam "D
Oooo... mocne,obrazoburcze, warte refleksji
bardzo smutne i tragiczny ....pamiętam Majdanek z lat
50 - tych kiedy jeszcze był nieuporządkowany ....i
czuję ten zapach to było straszne :-(
pozdrawiam
Lublin to fajne miasto, nie zatapiaj go!
odwaga to duże osiągnięcie w dzisiejszym świecie
pozdrawiam
Odwaga nie oznacza braku lęku, ale sztukę jego
opanowania.