Księżyc i ja
Pośród czerni jasności punkt
Samotny jak radość skrzydlata
Tak różny jak rozkosz i ból
Darmo szuka, w czerni nagiej tylko mrok
Szkarłatną logiką nadzieję gasi
A smutku studnię wciąż fedruje w głąb
autor
radon
Dodano: 2006-10-09 15:24:16
Ten wiersz przeczytano 706 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.