Kto?
Kto obejmie mnie,
Obdarzy swą nieskazitelną miłością,
Poruszy me skamieniałe serce?
Kto dotknie mego lodowatego lica,
Szepnie na ucho kilka prostych słów,
Pocałuje, jakby nigdy nic ?
Kto pogłaszcze mnie po głowie,
Otuli kocem w chłodny dzień,
Zakryje wiatrem mała łzę ?
Kto odnajdzie dwie błądzącą połowy
jabłka,
Sklei do siebie,
Przyrzeknie, że nie rozłączą się?
Kto przetrzyma me wszystkie humory,
Tornada nastrojów,
Wahadło uczuć ?
Kto przeczyta mi bajkę na dobranoc,
Ukołysze do snu,
Potraktuje jak małe dziecko ?
Kto pójdzie na spacer po lesie,
Pożyczy parasol w deszczowy dzień,
Będzie się o mnie troszczyć ?
Kto będzie się martwił, gdy rozbije
kolano,
Później pieścił i całował w czoło,
Kupi lizaka ?
Kto posadzi mnie na kolanach,
Przetrzyma me nieznośne kaprysy,
Bez okazji podaruje mi bukiet róż
i szepnie „ Dziękuje, że jesteś
?”
Kto zaakceptuje mnie taka jaka jestem,
Nie będzie miał zastrzeżeń,
Zaoferuje mi swe serce ?
A ja, co mam Ci w zamian zaoferować
Mój drogi nieznajomy ?
Czy, wystarczy Ci ma miłość ?
Komentarze (6)
miłośc napewno wystarczy, to wcale nie tak mało jak
może sie wydawać, miłośc to wszystko co można dać
prawdziwie od serca drugiemu człowiekowi, to bardzo
wiele
TA tesknota za prawdziwa miloacia... Zycze ci z calego
serca znaaleziena szczerego, prawdziwego uczucia
Pozdrawiam
ofiarowanie miłości to więcej niż myślisz... Trafne
słowa, przepełnione tęsknotą miłości
ktoś na pewno. :)
trzeba czekać i być cierpliwym.
pozdrawiam. +
To wszystko może uczynić dobry człowiek.
Ojej - pięknie o tej tęsknocie - tylko kochanie
czekaj, kto wie - może sie kiedyś ktoś taki sie
znajdzie, a, że wiersz bardzo szczery - życzę Ci tego
z całego serca.