* Kto by pomyślał...*
nad głębią duszy wiszę świadomością
na jednej gałęzi istnienia
gdzie widzę trzy wymiary ułudy w
holograficznym skrócie
ale któż to pojmie
tę boskość rozsypaną w pyle mniejszym od
atomu
w którym jest wszystko
i linię czasu rysującą przestrzeń w oczach
wiedzy
odległość, która jest teraźniejszością w
każdym miejscu
a wszystko to wykreowała
MIŁOŚĆ duchem natchniona
myśl wypowiedziana mocą słowa
czyż nie jest pięknie przechodzić ze świata
do światów?
DianaWM
Komentarze (9)
Pięknie, ciekawe rozważania, pozdrawiam.
no, zginęło 'czyś' i zjawiło się "czyż", czyli tak
jak powinno być.
ale widzę, że większość ma taki stan duszy
iż czasem nic człowieka nie ruszy
ulata do gwiazd i wciąż szuka "NAS".
cyt.odległość która jest teraźniejszością w każdym
miejscu
a wszystko to wykreowała
MIŁOŚĆ duchem natchniona Bardzo piękna myśl a puenta
trafna Pozdrawiam :)
Kto by pomyślał - otóż bardzo ciekawe refleksje nad
życiem doczesnym, ale też miłość pozostawia ten
wieczny ślad i pozostaje na ziemi, jak również znika
razem z nami. Pozdrawiam
Wszystko ma początek w miłości! Pozdrawiam!
Pięknie to ujęłaś :)
W odpowiedzi ułożył mi się taki sobie skromny wierszyk
Czasem tak czuję, gdy piszę wiersze,
że mieszkam w świecie elfów i wróżek,
biegnę na łąkę łapać promienie,
i zaraz potem wzlecieć na chmurze.
Skrzydła motyla, światło we wzroku
słowa jak strzały trafiają w sedno?
Nagle pstryk, spadam. Siedzę przy biurku.
Ciężar przygniata, wiem tylko jedno?
że los z nieznanej jakiejś przyczyny
dał mi z hojnością nie byle jaką
to, co napełnia mnie gamą wzruszeń,
możliwość życia w dwóch różnych światach...
ewciaw1963 -wklejałam wiersz bez błędu, niestety nie
idzie poprawić.
ewciaw1963 - nie idzie tego poprawić, nie było błędu
przy wklejaniu wiersza.
Naprawdę trudno pojąć MIŁOŚĆ...Ciekawe rozważanie
przedstawiłaś...Ostatni wers - literówka w pierwszym
słowie, powinno być - czyż.Pozdrawiam serdecznie...