który to już raz
kurczy się pod spojrzeniem
ledwie dotykającym skóry
w niemym błaganiu
aby zanurzył się głębiej
on nie dostrzega nawet cienia
często myślała że nienawiść
byłaby łatwiejszą do przyswojenia
w swojej prostocie posiada konsystencję
i siłę rażenia podobną miłości
z obojętnością trudniej sobie poradzić
gdy powoli oblepiając truchłem
zatruwa i niszczy żywe tkanki
jeszcze nie jest gotowa
aby powstać z martwych
autor
Donna
Dodano: 2016-07-24 14:48:11
Ten wiersz przeczytano 1451 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (50)
Świetnie oddałaś przeżycia peelki...:)
............
rewelacyjne Danusiu i zgodne z moim zdaniem,lepsza
chyba nienawiść niż obojętność a podobno od miłości do
nienawiści krótka droga to chyba odwrotnie też?;)
miłość, nienawiść, obojętność,,,,cząstki
życia,,pozdrawiam :)
Nie łatwa taka miłość pod jednym dachem...
milutkiej niedzieli Danusiu:)