Ktoś
Stałam na dużym kamieniu
Patrzyłam na nich i dziwiłam się
Jeden nożem nacinał sobie uszy
Drugi wlewał krew do butelki
Trzeci krzyczał i młotem walił w głowę
drugiego
Czwarty gwałcił pierwszego
Zeszłam z kamienia i popatrzyłam
zdziwiona
Oni spojrzeli na mnie i rzucili błotem
Błoto trafiło w kogoś innego
Kogoś, kto stał i patrzył na nas z
odrazą...
autor
Doubleface
Dodano: 2005-02-16 21:52:33
Ten wiersz przeczytano 586 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.