Ku pokrzepieniu
Najwyższa pora wyjść z cienia
pokonać własne słabości
niech w końcu serce z rozumem
zwyciężą z obojętnością
przez okno zagląda wiosna
budząca do życia pora
by wszystko stało się jasne
najwyższy czas powstać z kolan
Najwyższa pora wyjść z cienia
pokonać własne słabości
niech w końcu serce z rozumem
zwyciężą z obojętnością
przez okno zagląda wiosna
budząca do życia pora
by wszystko stało się jasne
najwyższy czas powstać z kolan
Komentarze (38)
Wydźwięk wiersza wręcz zachęca do działania. Mocny
przekaz, dobre rymy, brak pogubień rytmu. Klasa!
z wiosną nadzieje rosną,,pozdrawiam :)
Też nie lubię obojętności, ale chyba kazdy tak ma.
Jestem za :)
Tak jak piszesz, trzeba wyjsc do slonca:)
Podoba mi sie
Powiem jak moje poprzedniczki. Od siebie dodam, że
popieram przesłanie, idzie wiosna, dosyć pokuty i
umartwiania się. Moc serdeczności
a ja niedawno temu wstawiłem wiersz "cień", ale to o
inny cień chodzi.
czytam Autora po raz pierwszy i z dużą przyjemnością.
pozdrawiam, miłego dnia :)
Już się zastanawiałam, gdzie się podziewasz. Fajnie,
że wracasz z takim wierszem :)
Najwyższa pora wyjść z cienia- bo dawno Cię nie było!