Ku przestrodze
Nie znał przyszłości, więc się jej
lękał,
Strach mu gromadzić kazał wciąż więcej,
na miłość czas miał tylko od święta,
milczała dusza cierpiało serce.
Miarka do miarki, ciągle mu mało,
żądza oślepia a lęk ogłusza,
chociaż w luksusy opływa ciało,
usycha serce i cierpi dusza.
Ciągle zabiegał i wciąż się starał,
pragnął swą wielkość pokazać światu,
a dusza poszcząc, bije na alarm,
nakarm mnie wreszcie i serce ratuj.
Lecz nie posłuchał i dalej zwlekał,
aż w końcu zasłabł, legł na poduchach,
stwierdzić mógł tylko przybyły lekarz,
to zawał serca, wyzionął ducha.
Komentarze (44)
Ty to potrafisz, szkoda tylko , że inni tego nie
dostrzegą.
jak zawsze mądrze i pieknie
Bardzo mądry przekaz w wierszu.
Teraz dla młodych liczy się tylko kasa i praca, o
rodzinie raczej nie myślą. Podoba mi się.
Pozdrawiam.
miłość, czułość, duszy piękno, charakter, człowiek i
jego dobro to jest najważniejsze...nie bogactwo
materialne...Wzruszasz. Piękny "motyl".Pozdrawiam i
uśmiech zostawiam :-)
Za dużo stresu... Tak bywa. Ciekawy, refleksyjny!
Pozdrawiam :}
we wszystkim potrzebny jest umiar, dobry wiersz,
pozdrawiam
Zyciowo.
Pozdrawiam:)
usycha serce i cierpi dusza
gdy materializm w podbój wyrusza
Ja się ochajtam jak przyjdzie mi umierać:))
Zeby miał kto szklnakę wody podać na łożu
śmierci...hhihihi:)
Dobry wiersz, pozdrawiam!
Bardzo życiowy tekst. Miłego dnia.
Pewnie nie myślał, że tak szybko jego ta śmierć
dopadnie.Pozdrawiam.
Pieniądz i sława- rzecz nabyta.Miłości nie kupisz, a
każdy jej pragnie.
Wszystko można kupić tylko nie miłość. Cóż z tego, że
człowiek ma bogactwa, kiedy jest sam.
Pozdawiam
haha a ja już sobie wytłumaczyłam tę przeszłość:)
Przepraszam ale miało być - przyszłości w pierwszym
wersie. Dziękuję Viola!