Kuba Rozpruwacz
Nie wiedziałam co robię
dałam ci nóż do ręki
myślałam że mam pancerz
(okazał się za cieńki)
Karbowałeś mnie nożem
żeby ostatecznie
mieć orgazm orgazmów
naciąć brzuch poprzecznie
By potem płakać ciągle:
ukochana dziewczyna
serce krwawi w nogawce
uczuć twych formaliną
Komentarze (14)
mocny w słowie,realisrtyczny w metaforach i jakze
obrazowo ukazujacy nasze chwile...jestem pod
wrazeniem...pozdrawiam...
Niezłe słowa :)) wiersz - szok - duże brawa! :)))
pozdrawiam
:):) podoba mi się i nic więcej już nie powiem... :)
świetna pointa,wiersz bardzo mi się podoba
metafory metafory metafory bardzo dobry
zaskakująca pointa
O uczuciu można równie pięknie pisać jak i mrocznie.
wziąć nóż wyciąć włożyć do słoja z formalina i patrzeć
wspominać i tęsknić -lepiej chyba rozbić ten słój -
zastąpic nowym uczuciem -ładny wiersz
I w uczuciach są granice wytrzymałości
...Interesujący wiersz
Jarocińska twardzielka, dobrze wychowana, skąd więc ta
mroczna rana.
Twoje wiersze mają podobny klimat, język- jak
TokioHotel, zaczepiają ostrym słowem, jakby chciały
ukryć czułą tęsknotę.
ciekawie opisujesz samotność...aż ciarki przechodzą
Mocny, wieloznaczny, dobry.+
Są na pewno wyjątki, ale wiersz opisuje regułę, że
uczucie jest jak nóż. Wiersz bardzo interesujący.
Ta metaforyka jest naprawdę wybitna, urzekła mnie i to
bardzo ;)
Wiersz robi niebywałe wrażenie. Świetnie napisany,
szokuje puentą.