kubek wielokrotnego użytku
zaśniedziały brzeg
ścianki na których wspina się roślina
wielokrotna
z nieumytego smakuje lepiej
mówisz mi
gdy zwracam uwagę na czas
z odrazą
ale przez ciebie oszczędzany wstydliwie
wróżba fusów zalanych gwałtem
dwie łyżeczki śmierci
dopełnienie mlekiem zdrady
tuż przed wyjściem i przywitaniem
zbyt łapczywy haust zapomnienia
i w ustach gorycz z dna
z każdym wysiłkiem uniesienia dłoni
opadający poziom koncentrycznego
cierpienia
aksamitna fuzja aromatu mocy czucia
zrozumienie
bo z nieumytego smakuje lepiej
Komentarze (1)
Zaskoczył mnie ten utwór i nieco zaintrygował. Masz
bardzo dobry styl i wyczucie słów. Gratuluję.