kulinarny kłopot
biję pianę
następnie dosładzam
odstawiam w chłodne miejsce
na koniec lukruję na różowo
daremnie
wciąż gorzkie
o Tobie wspomnienie
biję pianę
następnie dosładzam
odstawiam w chłodne miejsce
na koniec lukruję na różowo
daremnie
wciąż gorzkie
o Tobie wspomnienie
Komentarze (21)
zgrabne:)
Dobrze oddana rzeczywistość. Gorzkich wspomnień nic
nie osłodzi. Dobra miniaturka. Pozdrawiam:)
świetna miniatura, bardzo wymowna
Tej goryczy nic nie osłodzi...Ładna miniatura.
Podoba mi się ta miniaturka. Pozdrawiam
Rozcieńcz wspomnienie słodkim teraz. Będzie
lepiej.Pozdrawiam.
Dziękuję wszystkim za to, że zechcieli przeczytać co
nocą przyszło mi do głowy i miłe słowa :)Dziewczyny
jesteście wspaniałę, moze jakieś przepisy? :))Cieszę
się ,że jestem tu i mogę Wes czzytać i uczyć się od
Was. Teraz Panowie: Karacie - to o żmiji przemówiło mi
do rozsądku:), Jurku - na wszystkie zmarwienia
najlepiej pomaga szalona jazda, szum wiatru i to
szczęście z pędu koniem .., Kazapie, zapewne masz
rację, ale każdy smak z czasem łagodnieje..
Pozdrawiam wszystkich ciepło..Miłego popołudnia :)
daremnie
wciąż gorzkie
o Tobie wspomnienie...
niczym nie dosłodzisz - jesli gorycz wspomnień
pozostała
Można tak dosładzać bez końca!
smutno ale pięknie! Pozdrawiam serdecznie:)
ładny utwór wiersza dobrze się go czyta pozdrawiam +
;))
wiem że to przenośnia ale czy nie lepiej byłoby ubić
słodką śmietanę może by pomogła na tę gorycz
wspomnień...
Dobra miniaturka, choć z goryczką. Pozdrawiam :)
A wcale nie.
Ja bym się tam skusił na tą pianę...
Rozszalałe konie często również toczą pianę z pyska...
Ale to już ińsza ińszość...
Pozdrawiam serdecznie.
Jurek
Zrób kogel mogel. żółtka utrzyj z cukrem, wsyp kakao.
I po jajcarzu.
dobry, wymowny