Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Kurzyna

Czasem wejdę na grzędę i siędę
Jak przykładna kura domowa,
Znieść jajo w każdej chwili gotowa.
Potem, za sprawą świadomości, szybko prostuję kości.
A może to wina lusterka
I tej, co na mnie zeń zerka.
Wlepia wzrok i czeka, aż zobaczy człowieka.
A kiedy wreszcie dostrzega,
Maluje się i wybiega.
Zostawia senne spojrzenie i domowe odzienie
I szuka, aż do znudzenia,
Mężczyzny do uwiedzenia.
Nocą powraca z objawami moralnego kaca,
Przykładnie sprząta mieszkanie
I grucha do męża kochanie.
Czasem wejdę na grzędę i siędę,
Gdy kogut jest na wypasie
I rozmyślam o utraconym czasie.
Wolę jednak na nią nie wchodzić, żeby myśli głupich nie płodzić.
Lepiej życie przeżywać w tej chwili,
I w lustro nie spoglądać, bo omyli.

autor

andie

Dodano: 2012-10-25 13:21:54
Ten wiersz przeczytano 493 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Pesymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

DoroteK DoroteK

ciekawie, faktycznie czyta się chętnie, aż do końca
:-)

Stella-Jagoda Stella-Jagoda

Z zainteresowaniem przeczytalam:)Pozdrawiam.

Żena... Żena...

Czasem lepiej nie kusić złego i dostrzec to co mamy :)
ciekawy dobór słów.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »