Kuszeniem
Zawiesić w ciszy dnie można całe
Roztrwonić śmiechu okruszki gestem
Można przez życie iść gubiąc wiarę
Stać się odludków wrednym szelestem
Niknąć w pajęczą sieć tkaną dniami
Można się cofnąć za ołtarz mar
Jednać i gubić wciąż z marzeniami
Rozliczać można przyjęty dar
Wybór ulotnym tchnieniem potrafi
Mylić kierunki zasad nad grzechem
Można poniszczyć głodu kłamstwami
Jedno spojrzenie zjednane śmiechem
/28.05.2008/
/Andrzej O./
Komentarze (3)
Tylko tak trudno tą właściwą ścieżkę życia dla
siebie wybrać... i brawo za uśmiech w tym wierszu..
dla mnie to życia epitafium. Gratuluję, wiersz sens
życia ukazuje.. wybory ludzkie.
Ostatnia zwrotka tak wiele mówiąca i taka prawdziwa
jak samo życie.
Piękny wiersz , szanujmy czas , malo go wciąz ...