Kwiat (Utopia)
Kwiat zwiędły przed zakwitnięciem jest
smutny
Jego życie się skończyło, a nigdy się nie
zaczęło
Nie miało apogeum, nie dosięgło szczytu
Jakby przerwano przed spełnieniem
pieszczoty kochanków
Jest czekaniem na następną szansę w innym
życiu
Jest beznadziejną rozpaczą i strachem, gdy
się nie wierzy
A może tylko obojętnością. To bezużyteczne
życie
A może ma swe szczyty w tych
niespełnieniach właśnie
Jest życiem na odwrót, krecią pracą
Wznoszeniem się w dół na wyżyny
odosobnienia
I kopaniem jam schronienia. Wypalaniem
się
Obumieraniem, aż do rysów wyżłobionych na
litej skale
Co z lotu ptaka będę mógł nazwać swym
obliczem
Odbiciem w tafli czystego jeziora
–
Od którego dawno temu odwróciłem twarz
A które przechowało moje prawdziwe Ja
I minęło już tyle lat
Bym nauczył się czytać na wspak –
Przejrzę się w nim i zobaczę piękno
Zacznę z powrotem rosnąć, żyć
Nie pragnąc się już mścić
Komentarze (7)
Anno To bardzo wczesny Z Zeszytu Czarnego. Tam też
jest Walc Belamonte. Takie początki. Surowe rzeczy,
jakże na teraz, gdy totalitaryzm wraca, wtedy to Glemp
był prymasem. Wtedy zabito Popiełuszkę, a ja byłem
chyba w Technikum
Jeszcze raz przeżyć.
Tyle emocji w tym wierszu i myśli.
Przeszłość wraca.
Cudny.
i cyt Autora ..A może ma swe szczyty w tych
niespełnieniach właśnie
Jest życiem na odwrót, krecią pracą
Wznoszeniem się w dół na wyżyny odosobnienia
I kopaniem jam schronienia. Wypalaniem się
Obumieraniem, aż do rysów wyżłobionych na litej skale
To życie właśnie nieustanne jego tworzenie i rozwój
przy dźwiganiu się aby spojrzeć w taflę odbicia Bardzo
dobry w wypowiedzi bo nie złudzenie tylko kontur a
potem treść Czytelny wartościowy wiersz +
ciekawie piszesz :)pozdr.
już dostrzegłeś, że zwiędły kwiaty zanim miałyby
wogóle zakwitnąć. Twoja poezja jest ponadczasowa,
świeża. pozdrawiam ciepło :)
wyróznienie wbrew wszelkim zasadom zycia....pozdrawiam
Życie czasami trzeba umieć czytać między wierszami...+