W łamanej duszy rodzi się gniew
Tym, którzy w trudach życia wiedzą co to duma...
W łamanej duszy rodzi się gniew,
beztrosko się budzi zmora milczenia,
która, gdy nastąpi najwłaściwszy dzień,
wybuchnie krzykiem przerażenia.
I tak zmagam się z łamaniem,
walczę z codziennym wstawaniem,
nieraz z apatią, depresją,
z otępieniem i zmęczeniem,
a gdy coś mi dokucza,
zamiast krzyczeć: "Przestań!",
zbywam to milczeniem!
Ale nadeszła chwila,
o której chyba nie marzyłem,
stargany przez życia meandry,
egzystencji upiory,
powstałem,
i krzyczę, krzyczę:
"Na nowo powstałem,
silny i młody,
już nikt mnie nie złamie!"
Amen
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.