Lampka nadziei...
Idę po omacku
Jak ślepiec szukający drogi
Dokąd mnie Boże prowadzisz?
Czy nie dość już krzyży widziałam?
Mówisz do mnie - nie słyszę
Jak głuchy czytam z Twoich ust
Zabłądziłam Boże!
Zaświeć malutką lampkę nadziei...
Czy wiesz dokąd idziesz? Czy trafisz bez lampki.....?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.