Las
Andrzejowi
Stoję na skraju lasu
i wiem, że muszę
samotnie do niego wejść.
Ale nie znam tej drogi
i noc zapadła czarna.
Muszę się dostać na polanę
i zdążyć przed świtem,
by zaakceptować
kolejny dzień bez Ciebie.
autor
pani Mija
Dodano: 2024-01-24 01:35:44
Ten wiersz przeczytano 358 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Dziękuję za wszytskie komentarze i plusy, za
pochylenie się nad moimi myślami. Pozdrawiam
wszystkich czytających
Dobry wiersz. Bez fajerwerków, ale z głębią. TO co
moge zaproponować, to zamias "tych dróg" napisac po
prostu "ale nie znam drogi" . Pozdrawiam serdecznie.
Poruszające wersy,
pozdrawiam serdecznie.
Piękny
Piękne i poruszające
Bardzo ciekawie opisane uczucie samotności.
Trudna droga, ale trzeba ją przejść...
Czasami wszystko wydaje się mroczne i poplątane, gdy
zabraknie Kogoś, wiem...
Pozdrawiam ciepło.
Trudno przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości.
Pozdrawiam serdecznie:)
to trudne, naprawdę trudne.
Wiersz przekazuje uczucie straty i tęsknoty,
podkreślając potrzebę zaakceptowania rzeczywistości
bez bliskiej osoby.
(+)
Bardzo wymowna, smutna, z tęsknotą refleksja,
pozdrawiam serdecznie.