Le Grand Bleu
przeraził mnie błękit
posępnej północy
gdy niepostrzeżenie
niebem mnie przytłoczył
zapachniał Diorem
zaszeptał wiatrem
i smętne serce
rozmroził światłem
i milczeć kazał
gdy protestowałam
dłoń kładł na ustach
gdy słuchać nie chciałam
przeraził mnie Błękit
nie swoim istnieniem
a ty, że tak w nim się
rozmiłowałam
a w rozmiłowaniu
się zapamiętałam
przeraził mnie błękit
i prysnął ku górze
rankiem już blado
się do mnie uśmiechał
nie, nie,
nie wolno mi go ściągnąć do siebie
bo tutaj na dole
przestanie być
NIEBEM
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.