Łech-touch-kowanie
Młódka ognista – w rojnym Bangkoku –
Skrycie roiła o starym zboku. –
Bo żaden z trzech chłopaków
Nie widział prącia braków...
Stąd jej przypadłość – „motylki” w kroku.
autor
Nathan
Dodano: 2015-10-14 15:56:07
Ten wiersz przeczytano 1415 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
:)) 11 minut:)))
od ucha do ucha udała ci się ta sztuka :))
wielka niedźwiedzico, też jeszcze jestem młody
chłopak, więc chyba powinienem się obrazić, ale to pod
warunkiem, że byłbym zachwycony obrazem samego siebie
- na szczęście daleki jestem od powieszenia się na
ścianie;)
Polecam zapoznanie się z informacjami na temat
Bangkoku w Wikipedii, ze szczególnym uwzględnieniem
pełnej tajskiej nazwy tego miasta - gimnastyka dla
języka i ubaw gwarantowany, zwłaszcza gdy czytać na
głos:)
Świetny limeryk.
Dobrze, że to wszystko w Bangkoku...:)
pozdrawiam:)
"bo te młode chłopaki
w finezji mają braki":))))
tańcząca z wiatrem, nie jestem starszym panem, a już
parę młódek chciało mnie oskubać; na szczęscie, dzięki
niewzruszonej miłości własnej, stale obrastam w
piórka;->
wiesiołku, bo ja chciałem łechoczącą prawdę o
"motylkach" we wstydliwym miejscu, przysłonić
skromnością nawiasu okrągłego; skoro się ta sztuka nie
udała, zaraz zabiorę się za usuwanie tego "parawanu";)
:))
Oj tak, te młódki lubią starszych panów, zwłaszcza z
kasą,
bywa, że ich oskubać do żywego potrafią, kiedyś był na
ten temat ciekawy film dokumentalny.
Dobry limeryk, a nawet bardzo dobry:)
limerycznie i mocno
pozdrawiam
Bardzo dobre!!!
Osobiście usunąłbym nawiasy z ostatniego wersu.:)
Shizumo, mam przeczucie graniczące z pewnością, że
jeszcze parę limEryk-ów spłodzę nim rzucę klawiaturę w
kąt... A może klawiaturą o ścianę?;->
Wpadaj zatem śmiało:-)
al-bo, jakoś tak się kojarzy to "łechtaczkowanie" (nie
wiedzieć czemu) z "jajeczkowaniem";-)
Jakby tu inaczej określić owe niepokojące "motylki"?
Może tak: "mrowienie z niespełnienia";->
Pozdrawiam z andrusowskim uśmiechem;)
Fajny limeryk serdeczności
:))
pozdrawiam:)