Lęk
Dokąd wyjeżdżam tego nie wiem..
Czuję strach, który jest silniejszy od
miłości do Ciebie
Wiem, że z rozpaczy nie raz jeszcze
zapłaczę
Bo długo Ciebie nie zobaczę..
Nie będzie tam jak w niebie
Bo będę bardzo daleko od Ciebie..
Co zrobię, gdy moje serduszko znów będzie w
potrzebie??
Kto ukoi moją duszę?
Która nie znając Ciebie cierpiała tak
wielkie katusze?
Kto przytuli mnie serdecznie?
Gdy samotność będzie trwała wiecznie..
Widzę zimny mrok..
Głuchy samotności cień..
Proszę obiecaj mi jedno
Że nigdy nie zapomnisz mnie..
Bądź przy mnie sercem
Bo sama umrę tam w rozterce..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.