Spojrzenia
Idziesz ulicą i czujesz spojrzenia..
Tak zimne..
Tak obce..
Tak bezlitosne..
Kamienne twarze przenikającym wzrokiem,
Spoglądają na Ciebie bardzo
pogardliwie..
Śmieją się w duszy z twego życia
Oceniając Cię jako niegodnego
istnienia..
Kpią sobie w myślach
O twoim świecie...
Idziesz ulicą i widzisz twarze..
Oceniasz każdego po jednym spojrzeniu
Stajesz się takim jak bezduszne dusze..
Które nie zdają sobie sprawy z ludzkiego
cierpienia.
autor
czerwona róża
Dodano: 2004-06-17 18:59:38
Ten wiersz przeczytano 457 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.