Lęki
Dopadły mnie harpie
życiową strawę odbierają
duszę rozszarpują na strzępy
gdzieżeś jest Jazonie?
zrzucona na dno Tartaru
już zawsze
będę skazana na męki?
Dopadły mnie harpie
życiową strawę odbierają
duszę rozszarpują na strzępy
gdzieżeś jest Jazonie?
zrzucona na dno Tartaru
już zawsze
będę skazana na męki?
Komentarze (38)
lęki, prowadzą do depresji - paskudnego choróbska, na
która zaradzi lekarz, ciepło rodziny i wiara w Boga i
uśmiech znów powróci :)
Może lepsze dni są już tuż tuż.
smutki miną a jutro będzie lepszy dzień :)
pozdrawiam:)
Smutny, ładny wiersz ARABELLKO! Po komentarzu
zielonogórzanina przyszła mi na myśl ta piosenka St.
Celińskiej:"Uśmiechnij się, jutro będzie lepiej!
Już od pierwszych godzin dnia,
Gdy noc pójdzie spać!
Uśmiechnij się, jutro będzie lepiej!
Tak, jak ja do ciebie,
Jutro twój szczęśliwy los o sobie da ci znać.
Już dzisiaj pożegnaj twe smutki,
Niech dyskretnie ulotnią się gdzieś,
Bo żywot twych smutków jest krótki,
Jeśli ty sam tego chcesz!
Uśmiechnij się, jutro będzie lepiej!
Już od pierwszych godzin dnia,
Na słowo uwierz mi! "
Pozdrawiam serdecznie:)
Rzeczą jest ludzką zwątpienia przejaw,
ale od czego jest nadzieja?
Pozdrawiam!
zatrzymał, ładny wiersz.
Zycie, zycie, ale po nocy przychodzi dzien...itd.
Dobry wiersz:)
Jeszcze nie jest tak źle, uśmiechnij się, jutro zawsze
może być lepiej. Bardzo ładny wiersz☺