lewy sierpowy
nadmuchałam cię jak balon wielki
miałeś mnie unieść w niebiesia
zanieść do siedmiu cudów świata
albo coś w tym sensie
zapomniałam zupełnie jaką kotwicą
jest codzienność
autor
Alfonsa
Dodano: 2017-04-28 07:20:16
Ten wiersz przeczytano 510 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
największą kotwicą jest kobieta rodzina a i jeszcze
jedno w co dmuchałaś
ciekawy i sugestywny obraz
pozdrawiam
Ciężko się wznieść ponad codzienność, ale odloty w
niebiosa od czasu do czasu wskazane :)
Pozdrawiam :)
codzienność jak grawitacja przyciąga nas do ziemi.
pozdrawiam, miłego dnia :)
Rzeczywistość sprowadza na ziemię...
realność nie pozwala zbyt wysoko oderwać się od
codzienności
Pozdrawiam serdecznie
Super, krótko i bardzo wymownie.
Witaj,
Tak mało słów, a taka wymowna treść - trafnie ujęta
miniaturka. Jeśli zaś chodzi o codzienność -
rzeczywiście, można przyrównać ją do kotwicy.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, za miły komentarz:)
Życie potrafi przeszkodzić w naszych
pragnieniach, to prawda.
Marzenia czesto bolesnie upadają w zdrzeniu z
rzeczywistoscią
Bdb miniaturka
Pozdrawiam serdecznie :)
Wymownie o zderzeniu marzeń z rzeczywistością. Msz
"miałeś mnie unieść w niebiesia" dziwnie brzmi,
napisałabym "w niebiosa", ale może wszystko jest ok
tylko ja marudzę. Miłego dnia:)
Świetna miniatura.
myślę, że nawet nie potrzeba lewego sierpowego-
wystarczająco ciężką kotwicą bywa codzienność. Bardzo
dobre przemyślenia.
I mamy równouprawnienie nawet w lewych sierpowych ;-)
Miłego, spokojnego dnia :)
genialna miniatura:) dostajemy czesto takiego
sierpowego ktory nas powala na ziemie...
pozdraiwm cieplo:)