Licytacja
W malutkim miasteczku
(opowiedzieć muszę)
na ogromnej aukcji
sprzedawano dusze.
Pierwszą duszę kupił
za kilkaset złotych
szanowany wielce
pan doktor Narkotyk.
Drugą nabył Hazard,
a trzecią Butelka.
Czwartą miła pani -
Tabletka niewielka.
Wszystko idzie sprawnie.
Sprzedane raz dwa.
"Proszę, kto da więcej?".
Licytacja trwa.
Kalina Beluch
Komentarze (8)
zaskakujący i bardzo oryginalny.....pozdrawiam
witaj, bardzo ciekawy i na czasie temat.
wiersz napisany lekko i rytmicznie.
podoba się. pozdrawiam.
Czarny humor jest dla mnie zawsze na topie.
Pozdrawiam!
Bardzo fajny i ciekawy wiersz :)
Ciekawy pomysł na wiersz... naprawdę zaskakująco
Pewnie był tam też łobuz Dopalacz i roztargniona dama
Mamona ;-) świetny pomysł :-)
Fakt smutny wiersz. Ale jeśli coś szokuje to trafia do
ludzi. Treść prosta i skłania do refleksji...
Nie sposób nie zauważyć tej licytacji. Bardzo ciekawy
pomysł, dobre przesłanie...Dla mnie, na duże TAK.