Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Limeryki lekko odjechane 21



Pani Hanka z okolic Trzemeszna
Zawsze była wabiąca i grzeszna,
Lecz gdy setkę skończyła,
To ta grzeszność już była
Jednocześnie żałosna i śmieszna.



Jan – właściciel forda spod Fordonu
Wciąż spodziewał się armagedonu.
I sprawdziło się chłopu,
Bo gdy wracał z urlopu
Biedak wpadł swoim fordem do Donu.



Pana Piotra (mieszkańca Elbląga)
Panna Zosia szalenie pociąga,
Ale babsztyl to wredny,
Mówi: „Brzydki i biedny?
Toć to wszystkim zasadom urąga!”



Rzekła pani do pana spod Biecza:
„Każda słabość mi znana człowiecza,
A szczególnie wybryki,
Kiedy grzeszą języki...”
A pan dodał: „...gwary i narzecza”.



Kot pewien – dachowiec z Krakowa
Uparcie na myszy polował.
Wczoraj mysz zjadł,
A dzisiaj padł.
Mysz była zaś... komputerowa.



Panna Hania, która mieszka w Skierniewicach
Sądzi, że jest salonowa wielka lwica,
No bo w zeszłym sezonie
Chłop się trafił w salonie
Obuwniczym, nie jak zwykle na ulicach.



Rzekł raz pewien starzec w Cieszynie:
„Kiedy już człowiek nie grzeszy, niech
Grzechu narzędzie
Choć sztywne będzie!”
Utwardził je więc w formalinie.


autor

jastrz

Dodano: 2022-10-25 00:17:14
Ten wiersz przeczytano 1204 razy
Oddanych głosów: 24
Rodzaj Limeryk Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (44)

Marek Żak Marek Żak

Wtrącę tylko, że jeśli wracamy do korzeni, czyli UK,
to tamże jest inne akcentowanie wyrazów niż w Polskim,
a to, jak sądzę, ma wpływ na ten flow limeryka i
każdego wiersza.

JoViSkA JoViSkA

hahaha...my tu o stopach, metrum, trofejach,
amfibrachach, a krzemanka przyszła przeczytala i
pozamiatała! :))))) Umarłam ze śmiechu...ona jest
niesamowita hahaha...Wybacz Michał, ale tak mnie to
rozbawiło, że nie mogłam się powstrzymać od tego
komentarza, jak chcesz to go wywal :))))) popłakałam
się ze śmiechu...

jastrz jastrz

Maciek.J - Nie zgadzam się. Limeryk jest elementem
kultury anglojęzycznej przyswojonym przez naszą
kulturę, A więc Anglia to dla nas wzorzec.
Podobnie, gdyby ktoś zakwestionował poprawność moich
rubajjatów próbowałbym wyszukać cechy tego gatunku w
jakiejś encyklopedii irańskiej. (Byłoby to
trudniejsze, bo tłumacz google'a nieraz poważnie
zniekształca treść, a ja nie znam ani perskiego, ani
arabskiego.)

Maciek.J Maciek.J

a ja dodam tu bez truizmu:
chociaż to starca nie jest wina
niebezpieczna jest formalina
bowiem nabawił się...priapizmu

krzemanka krzemanka

*"gdzie" a nie "gzie":)

krzemanka krzemanka

Pomysłowe i wesołe. Mnie dobrze się czytają poza
ostatnim. Przeczytałam to co napisałeś o stopach,
które są dla mnie czarną magią i może z powodu
dębowego ucha tak sobie czytam
"Rzekł raz pewien starzec w Cieszynie:
„Gdy ochota do grzechu przeminie,
niechaj jego narzędzie
chociaż sztywne wciąż będzie!”
i utwardził je w mig - w formalinie."

Jeśli możesz Michale, to wskaż mi gzie błądzę. Miłego
dnia:)

Maciek.J Maciek.J

upsss oczywiście lewą stroną...

Maciek.J Maciek.J

Michale, Brytyjczycy wszystko mają inaczej nawet
jeżdżą prawą stroną ulicy
A nazwa geograficzna w pierwszym wersie obowiązuje w
klasycznym limeryku...

JoViSkA JoViSkA

hahah...dobra, dobra Michał, powolutku, niech ogarnę
stopy w rozumieniu definicji polskiej, a później o ile
nie stracę zapału, będę zgłębiać temat dalej :))))

jastrz jastrz

Żeby jeszcze bardziej zamieszać podam definicję
limeryku z Britanniki:
It consists of five lines, rhyming aabba, and the
dominant metre is anapestic, with two metrical feet in
the third and fourth lines and three feet in the
others.

A więc nic tu się nie mówi o liczbie sylab, ale liczba
stóp powinna być 3,3,2,2,3. (Połowa publikowanych na
beju limeryków nie spełnia tego założenia.) A na
dodatek nie ma tu wymogu nazwy geograficznej w
pierwszym wersie.
https://www.britannica.com/art/limerick-poetic-form

eliza eliza

W Cieszynie to się warto zatrzymać;]
Pozdrawiam z uśmiechem

Marek Żak Marek Żak

Jako niedoszły muzyk potwierdzam spostrzeżenia o
płynięciu, czyli muzyce wiersza ze strony jastrza.
Zawsze czytam na głos, żeby to potwierdzić. M

JoViSkA JoViSkA

Nooo...i widzisz...to wiele wyjaśnia, bardzo Ci
dziękuję, teraz wiem co z czym się je, a resztę sobie
doczytam u wujka google :) Dziękuję drogi kolego,
wiedziałam, że moge na Ciebie liczyć w tej kwestii:)
Pozdrowionka i miłego dzionka!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »