Limeryki z wakacji- W Serocku.
Onegdaj na rynku w Serocku
Potknęła się ciotka na klocku
Wuj Zenon ciocię
Pochwycił w locie
A klocek... rozpuścił się w błocku.
Onegdaj na rynku w Serocku
Potknęła się ciotka na klocku
Wuj Zenon ciocię
Pochwycił w locie
A klocek... rozpuścił się w błocku.
Komentarze (5)
no super dzięki tobie poznałem Serock i
ciotkę...hihihi...pozdrawiam
Dopóki jak skojarzyłam klocek...to sie uśmiechnęłam
świetny, bardzo oryginalny limeryk! W przeciwieństwie
do cenionej przeze mnie "mariat" wiem, jaki był to
"klocek". Tak, takie powinny być limeryki!
Zamieniłabym "rozpuścił się" napisałabym 'zatonął',
bo widzisz klocek raczej każdy kojarzy z kawałkiem
drewna, albo też klocki dla dzieci plastyk, więc
nierozpuszczalne .
Przyznam szczerze że w limerykach się nie
specjalizuje, ale czyta się bardzo miło...