Limeryki ze słonym farszem
Cwany dziadek
Żył sobie dziadek pod Ostrosłupią
myślał, że ziemię mu drogo kupią
snuł bogacza plany
a w targu był cwany,
zwykł gadać: "spuszczę… po moim
trupie…"
Wyrazem żalu
Gdzieś niedaleko pod Świdwinem
grupka zbierała się pod kinem,
a że zabrakło na bilety
z żalu i złości – niestety
plakat mazali - wyrazem "świnie".
Kiepsko
W gminie /bodaj nie tylko/ Resko
żyje się ludziom doprawdy kiepsko
- rzecz oczywista nie wszystkim,
/ważne jest - kto pije z kim/
toteż ratują honor - wódeczką.
Komentarze (17)
Dla mnie swietne i prawdziwe...samo zycie
najlepszy to dziadek-całość bardzo fajna
z życia wzięte...
Limeryki prawdziwe. Jest w nich to co powinno być.
Bardzo fajne limeryki.
Honor najlepiej ratuje się jakąś ćwiartką ;). Udane
limeryki, a dziadek mnie się bardzo spodobał :).
Pozdrawiam.
Zyciem pisane,,czasem podsluchane,,,
ciekawe,,,pozdrawiam.
Świetne limeryki - słone ale smak mają :) pozdrawiam
Limeryki z morałem, brawo, zawsze coś powiedzą
śmiesznie i mądrze.
dotykasz ciekawych form i tematów życze powodzenia
Z życia wzięte i z humorem. Gratuluję!
Świetne limeryki, ciekawie się je czyta.
Ładne limeryki,ale najlepszy to dziadek..powodzenia
Limeryki to wyzwanie nie dla byle jakiego poety. Na
dzień dzisiejszy nawet nie próbowałabym swoich sił.
Podziwiam twoje
Choć słono ale smakują....nawet wyszły