lincz
polska dziewico!
orędowniczko republiki łysych i schludnie
obciętych mężów
kapłanko świętego spokoju której żadna
rewolucja nie zmiecie
jeszcze nie skażona brzydotami męskiego
kuglarstwa
nadchodzisz z odpowiedziami - tak myślę,
odpowiedz mi zatem co się stało z naszymi
kobietami
czemu nie kochają-
gdy tak mnóstwo koszmarów nas zabija
one tańczą i zwodzą kompanie utracjuszy
zabawkami swojego ciała
dlaczego nie kochają nas już za miłe
słowa
i gdy jednego dnia w ucho im wtykasz
kija
one cię usłuchają jak dobrego generała
i wiem już że one nie żartują z tym
krzyżem
od którego straszą, że nas oderwą i
przybiją do większego jeszcze cięższego.
jeśli zatem rozkładasz bezradnie ramiona
wyjaśnię ci do czego jesteś stworzona-
bo choćbyś napisała tomy wierszy i zdobyła
władzę nad odbiorcą na miarę papieży
nie pokonasz swoim wdziękiem mojej męskiej
dumy
choćbyś Głupia, wymazała mnie ze swojej
pamięci na wieczność
nie pokonasz mnie- bo zawsze na końcu cię
poszukam
za pijacką ladą z otępiałym spojrzeniem, w
bezmyślności-
zrezygnowaną, z tym dla tego uczucia
odpowiednim- wysuszonym uśmiechem.
i gdybyś od tych słów czuła wyjaśnień
niedosyt-
na twoją zgubę, stare wiedźmy będą ci
zawsze przypominały-
że nie baba dla chłopa stworzona, ale chłop
dla baby.
Komentarze (2)
Wiersz w tonie osobistym forma bezpośrednia Jakby
riposta emocjonalna Duma przynależy każdemu a kto dla
kogo natura ustawiła Tutaj tylko jej zgrzyt Wiersz
zainteresował Niezły w przekazie Inne czytałam
obiecują dobre Moim zdaniem, jest piękna wyobraźnia
logiczna Czekam na następny
Co to ma być? Podejrzewam że połowa która weszła na
link do tego wiersza z góry stwierdziła że nie będzie
tego czytać... dla mnie po dwóch wersach znudził się
twój :wiersz: