List do...
Szkaradny Aniołku z innego nieba
O którym my nie wiemy - ocal mnie.
Aniołeczku z zapuchniętymi oczyma,
Umorusaną twarzyczką pokrytą białymi
Alejkami, pozbawionymi stereotypowego
wdzięku
-uchroń mnie.
Zlękniony Aniołku ze skrzydłami
postrzępionymi
Jak po zaciętej bitwie,
Z aureolą co resztkami sił się tli
-przytul mnie.
Zniszczony Aniołku z rękoma tak
skrwawionymi
Niczym dłonie żołnierza po walce
-obroń mnie.
Zmęczony Aniołku z odebraną wysokością
I z nazwą tylko na szarym papierze
-usłysz mnie.
Kochany Aniołeczku z prawdziwością
bycia,
Nie wyszukaną sztucznością - zabierz
mnie.
Ja swym ciałem obronię Cię.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.