List do świata IV
Mija czas na radość, na zabawę i
beztroskę
nie było nigdy chwili na obojętność i
arogancję
bezsensownie bywa przez nas marnowany
a mógłby być dobrze, dla wszystkich
wykorzystany
tak trudno nam ludziom żyć w zgodzie i
pokoju
co jest takiego w nas, że wybieramy zło
odrzucając to co dobre i każdemu służy
nie mając drugiego człowieka jako
bliskiego
czemu służą wojny, agresja i nienawiść
niszczenie mienia i zdrowia czyjejś
psyche
lekceważenie prawa i ślepa brawura
lecz bez refleksji czas mija każdemu
żyjemy tak, jakbyśmy nigdy nie mieli
umrzeć
zupełnie tak, jakby życie miało trwać
wiecznie
i niby nie miało być kary za to, co z
naszej strony
bez lęku i obaw, kiedyś słono za to
zapłacimy
1.11.2023 r. godz. 21:34
Elizabeth
Komentarze (11)
Ludzkość nie umie żyć bez wojen, cała historia to czas
wojen i pokoju... na przemian...
Nie wykorzystujemy dobrze danego nam czasu na Ziemi, a
szkoda.
Bardzo dobry wiersz!
Serdecznie pozdrawiam
Wiele ludzi nie zna empatii. Dlatego krzywdzą innych.
A o wojnie decydują nieliczni, większość i to
zdecydowana jest przeciwko.
Z zainteresowaniem przeczytałem.
Piękne są Twoje listy. Pozdrawiam.
zatrzymały mnie te słowa
człowiek jest egoistą i dba tylko o siebie i
najbliższych.
Jeżeli chcemy coś zmienić zacznijmy od siebie
Czyńmy dobro w swoim środowisku a już będzie znośniej
żyć. Zgadzam się puentą wiersza. Ślę radosne
pozdrowienia i moc pogody ducha:)
Jak nie ma w ludziach miłości, to wybierają zło, a
potem mamy jak mamy i wszyscy to widzą i znają.
Wniosek jest prosty, ale trudniej wykonać? Tu widzę w
tym ułomność człowieka, która prowadzi do głupoty.
Pozdrawiam ;-)
Nic nie jest darmo...
...
życie
zawsze dąży do trwania
często tego nie widzimy
swoją biernością
a ono
ono wiele nie wymaga korzystajmy z głowy
która nie jest tylko
na czapkę
sporo tak myśli
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
Hi, hi ... tym razem to list do czwartego świata ...
muszę być konsekwentny. W kwestii zapłaty, już
płacimy.
(+)
to zwykła małość człowiecza
kompleksy
malkontenctwo
wredność
brak refleksji
brak Boga