List do ukochanej
Tak zupełnie przypadkiem zauważyłem, że jedna ze strof wersza przypomina wykres elektrokardiografu... Więc dedykuję ten wiersz wszystkim ludziom o niespokojnym sercu.
Znowu chcę pisać ten gorzki list
jak tabliczkę czekolady - nieporadne
dziecko
umarzę się nim cały splamię usta nos i
uszy
wylewając z siebie gorzki smak uczucia
mogę pisać zmysłowo i zniewalać
posiąść ciebie
lub samemu diabłu ukraść duszę (lecz ów jej
nie ma)
lecz cóż mi po tym skoro miłość
nieskończoną jest
wciąż czekam jak pod zegarem zeschły
listek
nie mając pojęcia o tym co mnie czeka
i po co żyję skoro o tym wszystkim nikt
nikt
nie będzie pamiętał
gorzkie łzy jak łzy nieba
owe spadające gwiazdy jak myśl szybkie
tak
jak ta moja myśl - ta jedyna - choć wierze
mojej na przekór stawia
potegę uczucia którym związany jak
milczącym ślubem
do końca życia będę ciebie kochał
umarłem
moja dusza błąka się wśród żywych
cierpi chociaż ran nie ma
choć nie czuje bólu lęku samotności
smutku
upadłem
choć wokoło tyle rąk chętnych
by dźwignąć mnie wesprzeć pocieszyć
na nic to
brakuje mi ciebie tak jakby mnie
brakowało
nie powietrza wody światła pieszczoty
ja nie istnieję jeśli ciebie nie ma
na popiół spalony martwą glebą moje oczy
moje słowa bez znaczenia
jakbym milczał lecz
KRZYCZĘ
choć nikt nie słyszy moich wystraszonych
oczu
moich łez mojego strachu szeptu wiatru gdy
oddycham
a każdy oddech oddala ciebie jak zwiewne
piórko
i cichnie ścięty jak ostrzem wzdłuż rdzenia
wbitym
jak krtań ściśnięta spazmem przerażenia
wiem że to sen
gdy stoję na skraju przepaści i nie mogę
obudzić się
i nic nie czuję ciała duszy życia
i boję się że prawda gorsza jest od
wiary
że życie nie jest snem nie jest bożą
poczekalnią
złudzeniem łańcuchem karą nagrodą
czymkolwiek
że jest nicością po prostu go nie ma
lecz
kiedy myślę że kiedyś nadejdziesz
jak letnia burza szemrząc ciepłym
deszczem
ciepłym deszczem słów i gromami
pocałunków
mógłbym pisać o tym co niewysłowione
mogę - tylko mieć nadzieję
tak cię kocham i wiem że żyję
pozdrawiam ciebie - bywaj zdrowa.
***
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.