Listopadowe Haiku
*
chłodny listopad
zaciągnął firankę z mgieł
drży płomień świecy
**
nagie gałęzie
porywa do tańca wiatr
spadł ostatni liść
***
hulający wiatr
na alejkach cmentarza
zatarte ślady
****
siąpiąca mżawka
rozmazała krajobraz
sroki w kałużach
*****
znudzone kaczki
bawią się w chowanego
w stawie zeschły liść
******
malutka brzózka
tuli swe złote listki
wichura tuż tuż
*******
wyblakłe słońce
śle niemrawe promyki
wkrótce przymrozki
Komentarze (35)
Za listopadowe haiku na tle
otaczającej nas przyrody - tylko chwalić.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
Pozdrawiam tchnieniem beja:)
Po majowych lepiejach i listopadowym haiku czas na
marcowy sonet. :)
Pozdrawiam Elu.
Z przyjemnością ponownie przeczytałem Elu. :)
Życzę Tobie pomyślnego roku 2020.
Haiku na Tak.
Trudna forma.
Serdecznie pozdrawiam :)
Witaj Eluś:)
Wprawdzie chyba bardziej nieco podchodzą mi "lepieje"
ale na haiku też nie narzekam:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Z podobaniem pozdrawiam MM :)
haiku z miasta Kraka? pełna egzotyka ;)
Ładne haiku i bardzo na czasie... Pozdrawiam
serdecznie :) B.G.
Ładne melancholijne haiku
Bardzo dziękuję nowym Gościom za
wizytę i komentarze pod haiku.
Pozdrawiam:)
trzeba mieć ogromną wyobraźnię by napisać tak pięknie
haiku ja nie potrafię i podziwiam tych co piszą
:)pozdrawiam
ładne miniaturki
Pozdrawiam serdecznie :)
bardzo ładne haiku Motylku
Rozbudzające wyobraźnie przekazy.
Wprowadzasz czytelnika w jesienną melancholię.
Pozdrawiam.
Marek