Litania do ojca...
Zawiodłeś me zaufanie!
A przecież obiecałeś...
Masz o sobie za wysokie mniemanie.
Nawet się nie starałeś...
A przecież niewiele tak
Cię to kosztować miało...
Wszystko zrobiłeś nie tak
Dla ciebie "nic się nie stało"...
A ja uwierzyłam tobie...
Jaka głupia byłam!
Winy nie szukam w sobie,
bo dawno bym się zmyła...
I nie zapomnę tego...
Choć będę się starała,
Za dużo było złego
bym tyle siły miała...
Sto grzechów popełniłeś
i jeden ten nieważny...
Serce młode zraniłeś...
To grzech straszny...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.