Litości
żyć beze mnie nie możesz...cóż z tego
nieustannie gapisz się
dotykasz pieścisz...litości
gdy zasypiasz jestem blisko
nad ranem rozbudzam cię...znudzony
karmisz mnie ubierasz tulisz...mam dość
jestem już bardzo zmęczony
wysłuchiwaniem przez te wszystkie lata
skamlania wzdychania łkania
tych wszystkich infantylnych
absztyfikantów
rzygam tym marudzeniem ciamkaniem
żebraniem
natrętnych zadurzonych wielbicieli
błagam zostaw mnie
weź innego proszę
twój iPhone
Annie...
Komentarze (27)
Fajne ciekawe erekcjato. Pozdrawiam serdecznie.
Dzisiaj telefon to nierozlaczna czesc z czlowiekiem,
bez niego jak bez reki.:)
Radosnych, Rodzinnych Swiat, zycze.:)
Pozdrawiam.
Superos pozdrawiam
Świetnie, super wiersz, myślę, na jak mój wiersz który
jutro opublukuję vel ostatniego słowa może wyobrażać,
że no coś innego chodzi.
Zabawne zakończenie. Pozdrawiam.
Piękne i zaskakujące...fajny pomysł na erekcjato
Pozdrawiam
zaskakujące zakończenie!
Zakończenie - powalające :o))
Dobre.
HI HI FAJNY WIERSZ!
super.. a ja ciągle słucham gderania żony ..
Bardzo fajne erekcjato:) Miłego wieczoru.
już myślałem że to zwykły budzik,
ale przecież świat idzie z postępem.
Pozdrawiam serdecznie