lot Ikara

lubię poczytać o Ikarze:)

Masz swój styl i trzymaj sie tego, u mnie masz plus;)

Z przyjemnością przeczytałam.
Pozdrawiam :)

do cii_sza

to chyba nic w/g Ciebie nie pasuje z wiersza do
wiersza
nie mniej dziękuję za uwagi i spostrzeżenia.

Fajny wiersz pozdrawiam;)

W naturze ludzkiej jest sięgać niemożliwego i łamać
bariery rodzaju wszelkiego, choć zawsze są ofiary, to
wciąż rodzą się Ikary...

Wiersz napisany z dużą ekspresją.
Ciekawe refleksje.
Pozdrawiam serdecznie

Emocjonalny przekaz. Widzę go jako rodzaj buntu lub
przytłoczenie cywilizacją, której postęp potrafi
doprowadzić do takiego właśnie stanu.
Życiowy wiersz.
Pozdrawiam:)
Marek

Przepraszam - JOHNY mialo byc napisane.

onny poprawiaj błedy przed publikacją. Tyle czasu
piszesz i jakoś nie widac postępu.
OTCHŁAŃ
ZNALEŹĆ
NAOKOŁO
Wiersz przekombinowany jak dla mnie i nienaturalny.
Dramatyzm wg mnie tchnie sztucznością i wpada w
smiesznośc, gdy czytam o zagubionych nogach. Piszesz o
Ikarze, po co to dopowiadanie o Dedalu, kazdy to wie,
żadna nowina. Nic nie wnosi do tekstu. Za duzo
rekwizytów! I urwisko i beton i cegły i mielizna, i
otchłań i urwisko i matnia na dodatek. Toż oszalec
mozna od nadmiaru. To wszystko cięzkiego kalibru
rekwizyty. Jak dla mnie, tego się nie da czytac.
Przepraszam, ale tak odbieram. Moglabym jeszcze
pisac, ale dam juz pokój temu "tekstu";)

jest tu sporo emocji

i tak lot Ikara
zapomniał zapłonu
gdzie paluszki
to nie skrzydła
a Teoria
niczym
Ziemia równa się z Niebem
a człowiek
jest między Nauką
sprawdzoną
nie tylko wynalazkiem
zwłaszcza gdzie Wiatr
nie tylko zapach roznosi
też smród przynosi
i na polu czy łące
zaszczepi swój kwiat
prędzej niż człowiek człowieka w:)

jak to nad skalnym urwiskiem
Ziemia się łamie
i domy w przepaść lecą
z a nimi ludzie
to jak Jarmarki
kiedyś okaz mieli
dzisiaj wielkie starocie
choć i w tym bagnie
też cenność się znajdzie
niczym złoty kielich
z którego się napijesz
lub polny umieścisz kwiat
kwiat co przypomni tobie
zapach chleba
a nie folię w:))::)

Klimat w moim odczuciu raczej mroczny niż obojętny.
Czy w dwunastym wersie nie powinno być "znaleźć" a w
przedostatnim "otchłani"? Miłego wieczoru:)

"Ikar, a dy powiedz wreszcie, do tego słońca,
ty na chu...steczkę leciał? - Fyrfle.
Pozdrawiam Człowieka jam.