Łózko brata
W moim dziecięcym pokoju była dwa łózka
drugie oczekiwało na mojego brata
Był wazon oczekujący na kwiat i
cisza zalegająca w regale z książkami
Na książkach muszla wielkich rozmiarów
gdy się przytknęło do ucha, miało szumieć
morzem
nie widziałem morza, nie słyszałem jego
szumu
Na wazonie było namalowane morze
Obok łózka brata, szafka z lampą -nie było
gniazdka
obok okna stół, krzesło, kałamarz i
skrzypiące pióro
W moim pokoiczku było miejsce dla kogoś
dalekiego,
bliskiego mi serca i cisza niezmąconych
fal
Wydoroślałem, wyszedłem z domu zabierając
muszlę
łózko brata nigdy nie było rozesłane
Autor:slonzok
Bolesław aja
Poetazeslaska.com
Komentarze (3)
Bardzo smutny tekst Bolesławie
Pozdrawiam
bardzo podoba mi się ten wiersz, bardzo.
smutno i jednocześnie ładnie Bolesławie Wszystkiego
dobrego z okazji dnia mężczyzny Pozdrawiam:))