Lubię...
Lubię...
gdy dookoła jest tylko cisza
za oknem blask księżyca przyświeca
mogę marzyć do woli w takiej nocy
leżąc bez ruchu
wystarczy zamknąć tylko oczy
widzę wtedy zupełnie inny świat
piękny...
kolorowy i bez żadnych wad
w tym świecie Ty trzymasz moją
dłoń
całujesz czule moją skroń...
i szepczesz do mnie przyciszonym
głosem
żebyśmy razem
pokierowali już swoim losem
że będziemy
wciąż młodzi i nieśmiertelni
na zawsze
i tylko sobie wierni....
Nocą marzenia są tak realne...
Komentarze (7)
Życzę spełnienie tych pięknych marzeń na jawie ...a
nie we śnie .Pozdrawiam serdecznie
szkoda, że tylko w marzeniach prawdziwe sszczęście
osiągamy, dlaczego w realu tego tak czesto nie
oglądamy?
swietny wiersz o marzeniach nocnych^^ az mam ochote
rzeczywiscie sie tak polozyc i pomarzyc. bardzo
ekspresywny, i o to chodzi, nie?:)
Też lubię w nocy pomarzyć, kiedy cisza panuje, ja
plany swe snuję, do księżyca się wtedy uśmiecham, może
on je spełni lub gwiazdka jakaś na niebie. Niechaj się
spełnią. Wiersz czyta się miło i lekko.
Marzyc nalezy, kiedy sie tylko da... Noca najrealniej,
bo noc jest czarodziejka marzen przeciez. I jak
fatamorgana wmawia nam, ze marzenia to realizm...
...czuć zapach czaru miłości....ciekawie napisana
rymówka....
Szkoda, że to tylko marzenia: są takie realne i
normalne. Takie powinno być życie- wierni i
nieśmiertelni !