... uciec...
Od kilku dni
strasznie się czuję
tylko bym chciała wciąż płakać
i chciałabym uciec
nie wiedzieć czemu
na drugi kraniec świata...
albo zasnąć czym prędzej
tak by już nie męczyć się więcej...
nie mam już sił
ja nie daję rady
wciąż walczyć z wiatrakami...
i nie wiem
czy nadal mam wierzyć w marzenia...
one są chyba
nie... do spełnienia,...
Komentarze (7)
Każdy ma takie chwile smutku,zwyczajnie trzeba je
przeczekać.No,a potem to już tylko tęcza na niebie się
pojawi..albo te marzenia się spełnią w które autor
przestaje wierzyć.A nie powinien,nie powinien!
czy mozna uciec od tego co nie nieuniknione...łzy maja
słony smak wiec nie płacz...badz dzielna bo nawet
wiatraki sa do pokonania...bardzo sugestywnie napisany
Czujesz zię zagubiona, zmęczona i niepewna w
realizacji marzeń. Ale cóż innego Ci pozostało? Nie da
się uciec, ani cofnąć czasu!
nie można ..uciec od marzeń....chodź byś była na
krańcu świata marzenia Cię odnajdą...
Z wiatrakami zazwyczaj się przegrywa.Ale marzenia mają
moc sprawczą...
Bardzo osobiste wyznanie , napisane prostymi słowami
to co nie raz w życiu czuje każdy z nas, szkoda
tylko,ze puenta smutna, w marzenia trzeba wierzyć,
koniecznie
życie w większości składa się z naszych słabości,
toteż i ta chwila Ciebie nawiedziła, poradzisz,
otrząśnij się moja miła.