Ludzie nadziei
w poprzednim wierszu napisałem że ściemnieje oznacza to wejście w pewne bóle następny wiersz będzie melancholijny
Być szukaniem pośród kart blasku wyższą
formą życia się napełnić
czekaniem pełnym wolności schowanym tronem
dumy i piękną wolą
szanuj by mieć obok silnych wznoś w górę
niebiańską
jeśli przemienisz w życzliwych instruuj
bogaczu serca drogie poznaniem ciebie
mówić prawdę o sobie i siebie zmieniać to
mieć co odkryć oraz zrobić drugie
wrażenie
operacja na charakterze niczym plastyczna
oto zaklęci w nauki
ludzie nadziei nawet gniew wszechobecnego
ich nie zmieni są mu prawie równi
smutne że lecząc w słodyczy garstkę ból
myśli przyszłość i zło
zapomina się lekko teraz znów
ciężką siłą egzystencji mającą nieznane
mały świat lecz od przygody
Bogini Wicca stąpająca po gwiazdach z
marzeń ukochana a różne fantazji ubrania
dla prośby o perfekcyjne
Komentarze (32)
mówić prawdę o sobie i siebie zmieniać to mieć co
odkryć oraz zrobić drugie wrażenie
...
jeśli pozwolisz ten wers
zabiorę z sobą - pozdrawiam
ciekawy wiersz...tyle prawd przekazujesz i
mądrości... samo życie :)
Każdy wers lub dwa to mądra sentencja +)
Ludzie nadziei też oczkują uśmiechu losu i powiewu
wiatru z marzeniami aby pognać za nimi...dzięki,
pozdrawiam :)
z nadzieją i w oryginalny sposób podane myśli:)
pozdrawiam
nie zawsze wiemy czego chcemy od innych i
życia,,,pozdrawiam
Z pikanterią. Pozdrawiam.
A ja też zostawiam uśmiech:-))Pozdrawiam:-)
A ja się uśmiechnę... :))
Pozdrawiam, Damahiel
Myślę podobnie jak Bożenka. Pozdrawiam :)
Ludzie chcą szczerości, ale kiedy im się powie prawdę,
to się obrażają.
Ciekawy przekaz! Pozdrawiam!
bo szczerość nie za bardzo bywa widziana
miłego:)
ludzi nadziei nawet gniew wszechobecnego nie zmieni -
prawda
*słuchać- sorry zabrakło jednego słowa:)