Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

O Lulusiu Tuptusiu który został...

Część trzecia:)

Zobacz, zobacz! to jest ten pies o którym ci tyle opowiadałam, krzyknęłam
nieco nerwowo do towarzyszki wspólnych wieczornych biegów. Ja go znam,
odpowiedziała, widziałam go już parę razy w okolicach miasta. Jak myślisz on , ma jakąś rodzinę? Nie wiem, ale na głodnego nie wygląda, zobacz jaki ma wypełniony brzuszek. Zrobiło
mi się dobrze, gdyż usłyszałam to co chciałam usłyszeć, poczułam lekką ulgę, pasowały mi słowa wypowiadane w sposób tak naturalnie oczywisty i tak przekonujący mnie o tym, że ma on swój dom, ma swojego pana, a do nas przybiega sobie dla czysto psiej frajdy , tym bardziej, że było mi to potrzebne dla uśpienia spędzającej mi sen z oczu czujności. Nie wytrzymałam, psinka, psina chodź do pani, zawołałam niepewnie i nie do końca przekonana o słuszności swojego postępowania, gdyż nie ma nic gorszego od dania i zabicia nadziei. Podszedł, w zasadzie podbiegł merdając radośnie ogonem tulił swoją głowę w moich dłoniach. Tym pieszczotom, jakby się wydawało nie było końca. Zobacz jaki on jest przyjazny, szepnęłam do koleżanki, żeby zbyt głośną tonacją głosu, nie wystraszyć psa, który obdarzył mnie swoim nadszarpniętym zaufaniem. Zobacz on nie jest skrzywdzony, w przeciwnym razie, bałby się człowieka, zrobiło mi się niezmiernie miło. Cmokając na nowego towarzysza wieczornego spotkania, ruszyłyśmy z koleżanką w dalszą trasę, pies nie odstępował nas na krok. Przebiegłyśmy pięć kilometrów, na rozstaju dróg każda z nas ruszyła w stronę swojego domu, tu nastąpiła konsternacja, pies stanął na środku drogi, nieco zdezorientowany. Zatrzymałam się, podrapałam go za uszkiem wypowiadając słowa, chodź, chodź ze mną, pani da ci jeść. Poszedł, zaufał, dał wiarę ludzkiej dobroci, poczułam ból, wstąpiła we mnie nuta zwątpienia. Mąż czekał na mnie w drzwiach, widział jak razem biegaliśmy, znał moje podejście i moje myśli, wiedział czego się może spodziewać, tu mi nieco pomógł, wyprzedził moje słowa, jedzenie czekało na Lulusia. Zjadł, na komendę podaj łapkę, uniósł ją do góry, kilkakrotnie merdając mnie po mojej dłoni, spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy, w moich były łzy. Pomyślałam sobie, gdybyś umiał mówić, co chciałbyś mi powiedzieć? Głaskałam go tak i głaskałam, a on wcale nie miał ochoty ode mnie odchodzić, to było straszne. Nasze pieszczoty przerwało nagłe szczekanie
biegających piesków sąsiada, zaciekawiony Luluś opuścił mnie na chwilę, weszłam do domu, rozebrałam się i zaczęłam płakać. Mazałam się jak dziecko, nie umiałam sobie poukładać w głowie całego tego zajścia, coś mnie martwiło. Około dwudziestej drugiej wyjrzałam przez okno, pies leżał na moim trawniku.

CDN...

autor

sylwiam71

Dodano: 2014-03-02 12:04:18
Ten wiersz przeczytano 540 razy
Oddanych głosów: 10
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (9)

MamaCóra MamaCóra

Przeczytałam wszystkie, jak do tej pory części, jednym
tchem i co dalej...
Z poprzednich wiem, że wprowadzasz cięcia w
kulminacyjnych momentach, więc zniecierpliwiona muszę
czekać. Pozdrawiam :)

Zosiak Zosiak

:) cdn. to dobrze.

kazap kazap

Jesteś niesamowita a kolejna cześć lepsza od
poprzedniej
pies jest nie tylko naszym przyjacielem
pozdrawiam

karl karl

z schroniska psy są mądre, kolega przygarnął i nauczył
go grać w szachy, ale jak dotychczas
zawsze z nim wygrywa
Pozdrawiam serdecznie

karat karat

Pies potrafi być wdzięczny! Pozdrawiam!

MEG MEG

Ładne opowiadanie, o dobrym sercu i tym drugim
potrzebującym.
Też kiedyś przygarnęłam taką opuszczoną psinkę :)

Ola Ola

Oj, Sylwio proszę o dłuższe pisanie:), bardzo mi się
podoba ta historia. Jestem taka sama, jak Ty wszystkie
skrzywdzone psy bym nakarmiła i zabrała. Ale mam mało
miejsca w domu, a już mam dwa. Pozdrawiam serdecznie

Oskar Wizard Oskar Wizard

Gdybyż mój pies ze schroniska potrafił mówić...
Dlaczego chociażby boi się Straży Pożarnej? Bardzo
ładny i ciekawy wiersz. Pozdrawiam serdecznie.:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »