lunatyk
ostatniej nocy
jaśnie pan wyraził chęć rozmowy
stary oszust - kłamał jak miesiąc temu
a jednak wpadłam w poświatę
nie umiejąc się oprzeć dojrzałej pełni
szybko obudziły się myśli
jeszcze potargane bezbronne niewinne
/chłodno - a on tylko świecił
nie ogrzał i nie utulił/
pomimo to literka po literce
uprzędłam zgrabne gorące słowa
i już miałam formować gesty
gdy okrąglutki Casanova cały swój blask
skierował ku mrugającej gwieździe
mnie pokazując ciemną stronę
no cóż - zagoniwszy monolog do spania
wywiesiłam w oknie karteczkę
nie budzić - znudzonym srebrnym draniom
to ja dziękuję
Komentarze (67)
Mea culpa Danusiu, biję się po piersi :)))
Oj to Twoja wina, bo nie bylo zadnego wyjasnienia
wczesniej, zadnego dopisku, bowiem czytalam od razu po
dodaniu... Ewie i owszem zlozylam zyczenia, ale nie
przepraszalam bo przeciez nie obrazilam jej
niczym:)))) ale sprawe wyjasnilam.... :)
To nie domnie Danusiu przeprosiny, tylko do Ewy :) Ja
miałem urodzinki 23 sierpnia i wtedy dałem swój wiersz
urodzinowy :))) Ojj, jak ja sie teraz do Ciebie
uśmiecham, lepiej niż na awatarze :)
Remi:) mnie nie budzisz bo jeszcze wczesnie, ale za to
ja staram sie chodzic po beju na paluszkach aby
klikaniem nie budzic poetow. Usciski Remi, ooo i
przepraszam za te nietrafione zyczenia:)))
Nie będę budził :) Srebrny drań :)))
Piękny wiersz mia Donna +
Kasiu, Ewuniu, Amorze, Dziadku Norbercie i
Blondyneczko mila... bardzo dziekuje wam za
zaintresowanie wierszykiem i komentarze. Moc
serdecznosci,
Narobił nadziei, a nic z tego.
bardzo fajny wiersz Danusiu :)
Świetny, życiowy wiersz :)
No co ja mogę napisać?
Piękny, po prostu piękny wiersz.
Niby o księżycu lunatyku. A trochę o sobie... Wszystko
z życia wzięte.
Pozdrawiam. Miłej nocy...
Ps. Księżycowi się nie przyglądać, są ciekawsze
rzeczy.
A jak nie ma to... kolorowych snów...
"okrąglutki Casanova" zauroczył Cię Danusiu, brawo.
Wrócę do tego wiersza, bo warto-:)
Spokojnej nocy kochana-:)
Dziękuję Danuś, pięknie dziękuję:-))
Oksani:))) oj to Ci kwiatki w mowie polskiej sie
trafiaja:) co do tego skadinad, tak po stokroc tak
Oksani mila... co do zebow, ale mi sie pomyslalo:)))
juz nie najlepszej jakosci ale widze, ze jeszcze
chociazby w wierszu potrafia sie wbic:))) co mnie
oczywiscie bardzo podnioslo na duchu:) usciski Oksani
i dziekuje za serdeczny usmiech, ktory odwzajemniam.
MariuszG, ciesze sie, ze usmiechnelam i dziekuje za
odwiedziny, ja musze sie troche poprawic w tej
kwestii. Moc serdecznosci.
Uśmiechnęłaś.
Pozdrawiam :)
Wiesz Danuś, pozwolisz, że ja re, ku Arkowi:-)
Kiedyś w slepie spożywczym wisiała kartka "Towar
macany należy do macanta". Skądinąd lepiej badać
cycuszki przez....niż....
Świetny wiersz z zębem! A to ci małpa gwiazda, wzięła
i skusiła hahaha...
Serdeczności Danuś, miłego wieczoru:-)