Lustro
bardzoo stary wiersz wygrzebany z szuflady :P
Lustro, niby zwykle
z rama stara z jasnego drewna
Jego oko jak tafla jeziora
odbija obrazy
Takie same, a jednak inne...
Jest to madry wzrok.
Jego powierzchnia jest gladka i
czysta jak lza
Oj, ile lez ono widzialo, gdy
tak przez lata w tym domu stalo!
Smutki, radosci, rozczarowania
Cale epopeje i ludzkiego zycia dzieje.
Tyle pieknyych twarzy odbilo sie
w tej srebrzystej tafli
Dzieci, a pozniej dorosli na oczach
tego starego lustra rosli.
Ach, poczciwa srebra glebino...
Nikt nie pamieta, ze twe oko
czujnie patrzy i spisuje ksiege zycia
Jej kartami sa odbite obrazy....
Od poczatku do konca.
W twej pamieci legend okolo tysiaca, albo
i wiecej...
Dziewczyna w slubnej sukience...
Jestes sercem tego domu i ludzkiego
zycia
Kronika i Natchnieniem
Dowodem na radosc i cierpienie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.