Lustro
Lustro prawd, lustro kłamstw,
w które oczy spojrzeć mam
by ujarzmić bestię w głowie?
To ja wciąż ten sam,
słabeusz – człowiek.
Postać w zaparowanym zwierciadle
zakrywa dłońmi twarz
by nie dostrzec łez.
Kontempluje ciszę -
widzę w lustrze czas.
Głęboki oddech...
Powinieneś się ogolić!
autor
Samuraj Grześ
Dodano: 2007-01-22 02:51:52
Ten wiersz przeczytano 474 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.