Lustro
Byłam kim jesteś, będziesz kim jestem?
Odbite w lustrze pytanie dźwięczy,
wypełza blaskiem pustota trwania,
w pozory życia otwarte przejście.
Byłam tam kiedyś, drżenie poznałam,
co pożądaniem ręce skrwawiły,
w swej pazerności wciąż więcej brałam,
aż unieść winy nie miałam siły.
Wciąż czuję ust syczący szelest,
zmartwiałych dłoni trakt na swym ciele,
spojrzenie niczym lodowe ostrze
rozbija serca, zmurszałe bryły.
Byłam gdzie jesteś, przetrwać zdołałam,
powroty zawsze śmierć w sobie mają,
umiera wiara, znasz przecież wszystko
i nic już nie wart świat bez czekania.
Byłam szarością, byłam niebytem,
dziś talizmanem są tamte chwile,
strzegą me zmysły abym już nigdy
przekraczać granic nie zamierzała.
Komentarze (9)
Po prostu pięknie :)
lustro nie zawsze ukazuje rzeczywistośc
Ciekawie i refleksyjnie, zatrzymuje. Pozdrawiam:)
ciekawy tytuł tak samo jak wiersz bravo miło się czyta
serdecznie pozdrawiam zasłużony plusik zostawiam ;))
Piękna życiowa refleksja, "co cię nie zabije, to cię
wzmocni." Pozdrawiam!
Wzbudza do refleksji +. Pozdrawiam
"Odbite w lustrze pytanie dźwięczy...:)+
Zostałem właśnie uprzedzony przez RunRunaV.
Parodia poezji.