Łza
Powieka łzę uroniła
Kropelką rosy się stała
Smutek na Twarzy stworzyła
Lazur w oczach zalała
Po różanym poliku powoli spływała
Delikatnie nacierając dróżkę cierpienia
Na wargach delikatnych się zatrzymała
Ból w nienawiść zamienia
Ukołysana słowami strudzenia
W odgłosie jej wiecznego milczenia
Znika bezpowrotnie usychając
Kolejną łzę smutku stwarzając
Komentarze (1)
Witam pięknie naspałaś,pozdrawiam