M. - jak motyl...
Tytułowym "motylem" i "Motylem" z
ostatniego werszu jest - wciąż (w czasie
publikacji) K.K. - i pożniejsza K. K.-K.
Matko i Ojcze! – zapomniałem
ilem ja soli z nimi zjadł...
Wyrwałem – z piersi – drzazgę żalu
lecz z drzazgi – w krwi - pozostał jad.
I choć bolesną niosę ranę
- w żyłach – wciąż płyną... - snów
potoki.
- więc... - jest. – na zawsze... -
pozostanie
w umyśle – wiersz, a w sercu - Motyl.
około 1992-3 roku
autor
Wiktor Bulski
Dodano: 2020-08-26 05:24:24
Ten wiersz przeczytano 923 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
W umyśle wiersz, w sercu motyl (furkoczący
skrzydełkami, czy nie uwięziony, jak w szklanym
pudełku?), na języku wciąż smak tęgiej ilości soli
(wypalone dziury na zawsze), i zatruta krew, po
wstrzykniętej toksynie...Chyba tak właśnie się czuję.
Pozdrawiam Wiktorze. M jak M.
To dobrze, że w sercu motyl pozostał, mimo, że nie
zawsze było słodko...
Podoba mi się Twój wiersz, Wiktorze:)
...rany trzeba zagoić i żyć dalej...pozdrawiam
Nie zawsze jest św. Walentego, nie kazde malzeństwo
szczęsliwe, nie kazda wzajemna miłosc konczy się
szczęsliwymi uczuciami.
Pozdrawiam Mily serdecznie:)
Relacje rodzinne nie zawsze układają się happy
endem...
Pozdrawiam Wiktorze :)
Czytam, czytam... i tak pięknie kończy się Twój
wiersz, Wiktorze :)
Miłego wieczoru :) B.G.
bardzo piękny wiersz ... zawsze warto szukać innej jak
M drogi pomimo drzazgi w sercu Wiktorze drogi ...
Motyle zawsze kojarzyły mi się z miłością... Ekstra
wiersz, pozdrawiam Cię Wiktorze :)
Bardzo udany wiersz - z uroczą puentą.
te sny są oczyszczaniem naszej duszy z obciążenia, tak
słyszałam.
A motyle - to coś dobrego nadchodzi.
Najko! - To podsumowujący wiersz. W pamięci trudny
czas około 10ciu lat małzeństwa, za które i ja
powinienem przeprosić i pmięc tego , co w tych latach
zdarzało się i było najpiękniesze: relacja jedynie
muskająca ze skrzydłem motyla, którego zdecydowałem
się zasygnalizować wielką literą.
Pozdrawiam serdecznie:)
Podpinam się pod komentarz Najki... pozdrawiam
Wiktorze:)
W myśli na zawsze zostają różne wspomnienia złe i
dobre ,ale jeśli w sercu zostały motyle to dobrze
rokuje...pozdrawiam Wiktorze.
Życie jak i miłość potrafią przynieść radość, choć
również smutek... Pozdrawiam serdecznie +++
Życzę tworzenia kolejnych wspaniałych wierszy, bez
śladów drzazg w piersi. Choć podobno najpiękniejsza
twórczość powstała w cierpieniu.
Pozdrawiam serdecznie