Madonna bez pamięci
Leżała, madonna
znudzona straszliwie popłakiwać chciała
Bo o Bożym świecie zapomniała
O chusteczce, którą w reku trzymała
O jej zapachu, zapachu łez i żalu
O uśmiechu swym -
radosnej damy
O balowej sukni,
w której chować się musiała
Tęskni do zakątków,
w których kiedyś pomieszkiwała
Do rodziny,
którą kiedyś kochała
Do miejsca,
w którym szczęscie swe odnajdowała
Dzis jej serce kruszy się
z tęsknoty do dni tych zapomnianych
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.