Madra zona yamCito
na wczorajszy wiersz yamCito
Madrosc kobiety polega na tym,
by nie pozwolic mezczyznie
chodzic wieczorkiem bez mocnej smyczy,
bo jeszcze apetyt sie wsliznie.
Na moze kotki, co takie ladne,
na jakas w wodce nadzieje,
jego to kusi, co zakazane
okazja wszak czyni zlodzieja.
Wie o tym dobrze twa zona madra
gladzac zmarszczone czolko pod wlos,
gama obietnic smutki rozwiewa,
juz taki rozkoszny yamCito los.
autor
Maeuslein
Dodano: 2006-11-10 08:31:10
Ten wiersz przeczytano 863 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
A do tego rozwiązły stary satyr który folguje sobie na
beju rzucając obleśnymi komentarzami jak z kapelusza.
Wiedziałem że kwalifikuje się do leczenia od chwili
gdy przeczytałem pierwszy "wiersz" jego autorstwa.
Yamcito to tępy zarozumialec i homofob. Jeżeli żona
trzyma go na smyczy to powinna wzmocnić ucisk bo się
poluzował i skutkuje to panoszeniem się jego
kundlostwa na beju.
OOOOO marny masz YjamCito los, jeśli Cię żona trzyma
na smyczy pod włos ja bym wolał by żona traktowała jak
psa
w dzień dawała jeść a na noc spuszczała
z łańcucha.