Mądry Polak... także z rana
Obudził się raz Polak z rana.
Otwiera jedno, drugie oko.
Za oknem chmurka... tam... wysoko,
A z boku... żona... rozebrana!
I co tu począć z tym widokiem?
(Decyzję trudną podjąć trzeba!)
Czy gonić chmurkę gdzieś do nieba?
A żonę pieścić tylko okiem?
Polak rozumek ma, nieboże
I w lot rozwikłał ten ambaras.
Zabrał się więc za żonę zaraz,
Bo chmurki... i tak mieć nie może!
Lipiec 14, 2008
Komentarze (52)
Niecodzienny to wierszyk... ;))
Za Markiem.
świetne!
hahah...super! :)))
Bardzo dobrze! :))
Bogdanie, prawidłowa decyzja, po co za chmurami
biegać, kiedy ten obłoczek jest na wyciągnięcie ręki;)
Pozdrawiam serdecznie Ola:)
Kazimierz Surzyn
Milo Ciebie goscic Kazimierzu. :)
Klaniam sie :)
Fajnie, na wesoło, pozdrawiam serdecznie.
Mgiełka028/Elżbieta
mojeszkice/Bogusława
Dziękuję Wam Koleżanki serdecznie za odwiedziny w
archiwum. :)
Tego mi dziś było trzeba, uśmiechu :)))
Dziekuje za usmiech ,:)
Dziękuję Paniom i Panu za miłe odwiedziny:
- beano :)
- Sotek - ha ha
Masz rację Marku :)))
- wolnyduch
Grażynko poprawię! To był mój start, nie wiedziałem
za wiele zasadach interpunkcji.
- Annna2
Nie retuszuj avatara, niestety tak wyglądam ha, ha :)
Kłaniam się z najlepszymi życzeniami :)
A chmurka odpłynie sobie i w jej miejsce będzie inna.
Fajne, z humorem.
O! avek super.
:)))
A może żona chciała jeszcze też
chmurkę pogonić.
Fajny wiersz, dzięki za uśmiech, Bogusiu.
Pozdrawiam wieczornie.
P.S Znak zapytania bym przytuliła, bo on nie
potrzebuje spacji, tak samo wykrzyknik.
Dobry wybór:)
Przyjdzie czas, że pozostanie jedynie patrzenie na
chmurki:)
Pozdrawiam z uśmiechem:)
Marek
:)
;)
Proszę uprzejmie Aniu!
Kłaniam się :)